Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

sobota, 22 września 2012

Niebo


– Colton, pamiętasz szpital? – zapytała Sonja.
– Tak, pamiętam – odpowiedział. – To tam śpiewały mi anioły.
Kiedy Colton Burpo cudem wyzdrowiał po nagłej operacji wycięcia wyrostka robaczkowego, jego rodzina nie posiadała się z radości. Nie spodziewała się tylko, że w ciągu następnych kilku miesięcy usłyszy piękną i wyjątkową historię o podróży małego chłopca do nieba i z powrotem.
Niespełna czteroletni Colton oznajmił rodzicom, że opuścił swoje ciało podczas zabiegu, wiarygodnie opisując, co jego rodzice robili, gdy on leżał na stole operacyjnym. Opowiadał o wizycie w niebie i przekazywał historie ludzi, z którymi spotkał się w zaświatach, a których nigdy wcześniej nie widział. Wspominał nawet o zdarzeniach, jakie miały miejsce jeszcze przed jego narodzinami. Zaskoczył swoich rodziców opisami i mało znanymi szczegółami o niebie, dokładnie pasującymi do tego, co podaje Biblia, a przecież nie mógł ich stamtąd znać, bo jeszcze nie umiał czytać.
Z rozbrajającą niewinnością i typową dla dziecka prostolinijnością Colton opowiada o spotkaniach z członkami rodziny, którzy już dawno odeszli z tego świata. Opisuje Jezusa, anioły, i twierdzi, że Bóg jest „bardzo, bardzo duży” i naprawdę nas kocha.
Historia ta – opowiedziana przez ojca, przywołującego proste słowa własnego syna – ukazuje miejsce, które czeka na nas wszystkich, i gdzie, jak mówi Colton, „nikt nie jest stary i nikt nie nosi okularów”.

Polecam te ksiazke:
"Niebo istnieje...Naprawde!"
Todd Burpo

Brak komentarzy: