Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

czwartek, 11 sierpnia 2011

Tabor

Przed tygodniem liturgia zaprowadzila nas na góre Tabor. Patrzylismy na Wielki Cud Przemiany, ktory może dokonać tylko Milosc! Jezus jako czlowiek, mężczyzna, spotyka Milosc Boga Ojca! To spotkanie bylo tak powerne, ze chlopaki, Piotr, Jakub i Jan zauważyli cos dziwnego. Odmienionego Pana! Jasnial jak slonce. Jestem przekonany, ze wlasnie to Spotkanie dalo Jezusowi moc, aby podją sie naszego Odkupienia. Pokonal lęk, strach a w ciemnej nocy Getsemani pewnym glosem krzykną do motlochu z palami i pochodniami: Kogo szukacie? .... Ja Jestem! Cala zgraja, uslyszawszy mocny i pewny glos Jezusa padla na ziemie drżąc! Niesamowite!!!! Zobacz jakiego poweru moze nam dac spotkanie z Miloscia Boga! Moge odkryc swoja męskosc, a ty swą kobiecosć. Przedtem jednak, trzeba nam wdrapywac sie na gore. To sie nie wydaza przy kawie, albo meczu Polska-Gruzja! Nawet przy "dobrym" filmie w nurcie Kamienny Krąg! On nie! To moze sie stac tylko na pelnej ognia modlitwie! Modlitwie wypelnionej pragnieniem spotkania! Czego pragniesz, gdy sie modlisz? W ogole sie modlisz? Trudno o modlitwę wypelnioną żarliwoscia, tak jak trudno jest wdrapac sie na Rysy! Zniechęcenie jest powszechnym naszym "grzechem". Po prostu trzeba próbowac i pragnac Boga, ZWLASZCZA JEGO MILOSCI! TEGO NAM POTRZEBA, DOSWIADCZAC MILOSCI OJCA, NIEUSTANNIE! MARAN ATHA!

Brak komentarzy: