Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

piątek, 22 lipca 2011

Dzieciak

Kilka lat temu w New York przeprowadzili ciekawe doswiadczenie. Zaprosili do udzialu jednego z najlepszych skrzypkow swiata. Kilka dni wczesniej muzyk dal w miescie koncert przed ponad tysieczną publicznoscią. Na koniec sluchacze na stojaco, klaszcząc dziekowali za muze. Organizatorzy eksperymentu poprosili muzyka, aby przebral sie w stare szmaty i poszedl grac to samo w metrze. Koles cale pol dnia gral mocne kawalki, te same co pare dni wczesniej na koncercie, na tych samych skrzypcach za tysiace dolarow. Zarobil zaledwie 30 dolcow. Tylko dwie osoby zatrzymaly sie ponad minute, aby posluchac. Reszta pedzila po peronach przed siebie. Facet przezyl szok. Zrezygnowal ze swojego honorarium!
Cos podobnego przezyl bl. Jan Pawel II, kiedy uciekl z Watykanu na narty. Jezdzil dlugo i nikt go nie poznal, oprocz malego chlopca. Stojac w kolejce na wyciag Ojciec Swiety zdjąl okulary, wtedy maly zawolal: Mamo papież! Nie pleć! Waląc go po glowie, krzyknela mama.
Zeby zobaczyc papieza, trzeba byc dzieckiem. Aby uslyszec muzyke, trzeba miec uszy, oczy i serce dziecka.
Ile spraw umyka nam w zyciu! Ile cudow, ktorych nie potafimy zauwazyc!!!

Brak komentarzy: