Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

poniedziałek, 9 czerwca 2008

Prosba

Witam wszystkich!
Niech Pokoj Bozy ogarnie wasze serca!
Co u nas w Paragwaju?
Poza nasza standartowa praca z biednymi maluchami zaczynamy konkretna ewangelizace z mlodzieza. Pan nam podeslal fajowych mlodych ludzi, ktorzy nam w tym pomagaja. Ostatnio mielismy spotkanie otwarte pod haslem PHN( Por hoy no voy a pecar - Dzis nie bede grzeszyl). Przyszlo ok. 500 osob, wielu Pan dotknal i przemienil. Mamy juz konkretny projekt na przyszlosc. Prosze was o modlitwe w tej intencji. Druga sprawa, potrzebujemy wybudowac wielka hale - kaplice na tego radzaju akcje. Dzialamy obecnie pod drzewami, no i jest problem jak przyjdzie deszcz. Juz wkrotce maja sie zainstalowac obok nas dwa zgromadzenia zakonne. Jedno do pracy z dziecmi i drugie kontempalacyjne. Jest to znak Bozy dla nas!
Obecnie w Paragwaju wchodzimy w okres zimy tzn. temperatury bardzo skacza. W dzien mamy 30 st. a w nocy spada nawet do zera. Jest potworne zimno, poniewaz mamy duza wilgotnosc i chlod wdziera sie do kosci. 8 st. zimna tutaj jest gorsze nisz -20 st! Nagorszy jest czerwiec i lipiec, poznie juz nas meczy gorac0 40 st. albo i wiecej :)
Najgorzej maja biedny, bez cieplych ubran, czesto spia na ziemi, w takich chalupkach z desek, albo blachy. Wielu umiera przy tych glwaltownych skokach temperatur. Teraz robimy akcje poszukiwania kocy, ubran dla maluchow i ich rodzin.
Prosimy o modlitwe za nas i za nasze "owce".

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Witam!
Podziwiam kawał dobrej roboty. tak mi przyszło do głowy, że może oprócz wsparcia modlitewnego przydałoby się finansowe? Mógłby Ojciec podać nr konta na swoim blogu i na innych zaprzyjaźnionych blogach. Właściciele blogów i właściciele pieniędzy na pewno nie odmówią pomocy.
Pozdrawiam serdecznie!

Maciek pisze...

Dokładnie, popieram - np. można by zrobić akcję wymiany bannerów w inernecie, żeby jak najwięcej ludzi się dowiedziało.

Anonimowy pisze...

Jeśli chodzi o ubrania dla dzieci i rodzin, to w Polsce nie byłoby żadnego problemu ze zbiórką, ale trudność byłaby z transportem do Paragwaju z południa Polski.
Chyba że ma Ojciec pomysły? Na ten transport?
Pozdrawiam!